.: O tym, co ważne w onkologii - Rozmowa z Wojtkiem Wiese :.

Wojtku, niech mottem naszej rozmowy będą słowa profesora Szczeklika: "Jedna z historii, którą opowiada mi pacjent, może stać się kiedyś moją historią." Ciebie spotkała podobna sytuacja. Miałeś okazję wejść w buty pacjenta a teraz przygotowujesz się do pracy lekarza. Czego o świecie pacjentów,  nauczyła Cię choroba? Czy jest coś na co teraz zwracasz szczególną uwagę?

Przede wszystkim bardzo Ci dziękuję za zaproszenie. Choroba nauczyła mnie, że walka o swoje zdrowie oraz godziwą egzystencję w trakcie poważnej choroby jest naprawdę trudna, szczególnie jeśli mieszka się na peryferiach - daleko od dużego miasta. Sam w trakcie choroby miałem wspaniałą opiekę zarówno ze strony medycznej oraz społecznej - rodzice, rodzina, przyjaciele bardzo mi pomogli. Dopiero teraz dostrzegam problemy z którymi ówcześnie wszyscy mi pomagali; dojazdy, biurokracja związana z zasiłkami, walka o wolne terminy do specjalistów. 

W trakcie choroby dostrzegłem, a studia jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziły, że bardzo ważna jest komunikacja na linii lekarz-pacjent. Mówiąc szczerze najbardziej obawiam się właśnie rozmów z pacjentami, dlatego biorę już teraz udział w warsztatach i szkoleniach związanych z nauką komunikacji. 

W chorobach onkologicznych pojawia się wiele momentów przełomowych, w których szczególnie ważne jest wsparcie ze strony personelu medycznego. W jakich chwilach Ty szczególnie go potrzebowałeś? 

Wsparcia najbardziej potrzebowałem w chwili szybkiej wznowy oraz progresji choroby nowotworowej. Było to dla mnie o wiele bardziej traumatyczne doświadczenie  niż sama diagnoza. 

W przypadku rozmów na temat diagnozy choroby nowotworowej, pacjenci pod wpływem silnych emocji, zapominają sporą część przekazywanych informacji. O jakie warunki powinien zadbać lekarz, przekazując takie wieści? 

Rozmowa taka powinna być przeprowadzona z zachowaniem intymności pacjenta tj. w oddzielnym gabinecie - bez innych lekarzy oraz pacjentów. 

Jakie cechy powinien mieć "dobry" onkolog? Jakim lekarzom Twoim zdaniem najłatwiej zaufać? 

Dobry onkolog to osoba przygotowana merytorycznie, dbająca o pacjenta, siebie oraz cały zespół medyczny z którym współpracuje. Najłatwiej zaufać lekarzom którzy dobrze się komunikują z pacjentem - umożliwiają wypowiedzenie się pacjentowi o swoich obawach i nadziejach, wyjaśniają, nie oceniają pacjenta oraz umożliwiają kontakt do siebie w razie gdyby coś się działo w przyszłości.

W psychologii mówimy, że nie ma momentu w którym się nie komunikujemy. Oprócz słów pojawiają się gesty. Pacjenci potrafią mnie mocno zaskoczyć tym na jakie sygnały stawali się wyczuleni (np. wnioskowanie o wyniku biopsji na podstawie tempa chodzenia lekarzy podczas obchodu). Na jakie zachowania personelu Ty zwracałeś szczególną uwagę? 

To prawda. Sam bardzo zwracałem uwagę czy lekarz utrzymuje kontakt wzrokowy w trakcie rozmowy. 

Rodziny i moi podopieczni, pamiętają bardzo drobne gesty, które dały im olbrzymie wsparcie w chorobie. Przyniesienie żonie pacjenta cieplej herbaty, zapytanie o ich codzienne sprawy czy po prostu podanie chusteczki i potrzymanie za rękę. Czy kojarzysz podobne sytuacje podczas swojego pobytu w szpitalu? 

Tak, bardzo miło wspominam jak pani ordynator z oddziału transplantacji szpiku zaproponowała herbatę gdy przyszliśmy prosić o skopiowanie dokumentacji medycznej przed rozpoczęciem leczenia wznowy choroby - skończyłem wtedy osiemnasty rok życia i musiałem pójść na oddział dla dorosłych. Ten drobny gest naprawdę nam zaimponował. Zaś najlepiej z całej choroby wspominam pielęgniarkę, która cały czas żartowała - to były momenty radości, które bardzo cieszyły. Teraz mam również super lekarza hematologa, który zapyta się co tam studiach i pożartuje. 

A na zakończenie zapytam Cię nieco przewrotnie. Czy masz pomysł na to jak my: potencjalni pacjenci, społeczeństwo, możemy wspierać lekarzy i inne zawody medyczne tak żeby ich "ludzka" strona nie ucierpiała i aby mogli nadal czuć satysfakcję z pomagania chorym? Czy jest jakaś myśl, którą chciałbyś im przekazać? 

Warto z pewnością wspierać i uczestniczyć w protestach, manifestacjach środowisk medycznych w sprawie poprawy działania systemu ochrony zdrowia. Funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce bardzo często odbiera satysfakcję z pomagania. W życiu codziennym warto zwracać uwagę na to w jaki sposób formułujemy komunikaty o personelu medycznym - warto zadać sobie pytanie czy sami dobrze byśmy się czuli gdybyśmy to my byli odbiorcą swojego komunikatu. 

Przeogromnie dziękuję Ci za Twoj czas i serducho. Jestem pewna, że będziesz wartościowym lekarzem. Wszystkiego dobrego! 💗

Dziękuję. To było dla mnie wyróżnienie móc rozmawiać z Tobą! Jeszcze raz bardzo dziękuję za zaproszenie. 

***

Moim rozmówcą był Wojciech Wiese, przesympatyczny człowiek, który przeszedł drogę od pacjenta do studenta medycyny. Autor strony: @Wojtek walczy z chłoniakiem

Komentarze